Sposób na kryzys w związku

06 kwiecień 2018
Joanna Brodzicka

Nie zawsze po etapie pierwszej fascynacji jesteśmy przekonani, że nasz wybranek/ka to ten na całe życie. Jak się o tym przekonać?

Nie jesteście pewni czy to prawdziwa miłość i czy uczucie, które Was łączy przetrwa? Różne charaktery, doświadczenia życiowe, odmienne hobby, nawet plany na przyszłość niezupełnie identyczne. Zdajecie sobie w pełni z tego sprawę. Z drugiej strony sporo Was łączy, gusta kulinarne, książki, przyjaciele. I co istotne – przyjaźnicie się, wspieracie i darzycie szacunkiem.

Jednak bywają też chwile goryczy i burze z grzmotami. Jaką podjąć decyzje w takim przypadku? Czy lepszym rozwiązaniem będzie rozstanie, czy próba wzajemnego dopasowania się? Na pomoc można udać się w takiej sytuacji do terapeuty, który wysłucha i udzieli odpowiedzi na dręczące Was pytania oraz nakreśli jakie macie wyjście z sytuacji.

Terapia jest doskonałym sposobem na zażegnanie kryzysu w związku. Specjalista podpowie jaką drogę można obrać. Nie ma znaczenia, jak długo jesteście razem i ile razem przeżyliście. Terapia jest dobra w każdym momencie, bez względu na staż w związku. Warto podczas szczerej rozmowy zrzucić z siebie balast emocjonalny, wyjaśnić co nas boli i czego pragniemy. Nie bójmy się i nie wstydźmy, że zgłaszamy się o pomoc. Często nawet krótka rozmowa spowoduje, że poczujemy się oczyszczeni, a nasz partner pozna w końcu to, co wcześniej nie zostało powiedziane. I odwrotnie, nam zostanie przedstawione to, co Jego/Ją boli w związku.

Nie czekajmy na odpowiedni moment, bo on może nigdy nie nadejść. Skoro czujemy, że coś zaczyna się psuć, każdy dzień przynosi kolejny problem, a nie chcemy z siebie wzajemnie rezygnować, poszukajmy odpowiedniego terapeuty. Popytajmy wśród znajomych, choć zwykle nikt się nie chełpi się faktem korzystania z pomocy osoby z zewnątrz. Bez względu na nasz wiek, czy mamy 20, 30 czy 40 lat rozmowa ze specjalistą, osobą, która nie jest z nami na co dzień, powinna przynieść wymierne korzyści.

Nie zwlekajmy zbyt długo, bo może być za późno i nasz wcześniej idealny związek runie jak przysłowiowy domek z kart. Jeśli darzycie się uczuciem i chcecie obydwoje ratować to, co Was do niedawna łączyło, nie przekładajcie decyzji o terapii zbyt długo. Najważniejsze, że chcecie, widzicie problem i zdecydowaliście się stawić mu czoło. Nie musicie decydować się na terapię wspólną. Istnieją tematy, które chcielibyście omówić w pojedynkę, wtedy możecie podjąć decyzje o terapii indywidualnej i dopiero po pewnym czasie zdecydować się na konfrontację.

Z drugiej strony nie spodziewajcie się cudów. Specjalista dla par nie rozwiąże Waszych problemów, nie podpowie co macie zrobić, ale pomoże w rozstrzyganiu sporów i waśni. Jest to osoba bezstronna i nie uczestniczy w Waszym życiu. Jest obserwatorem i tylko od Was zależy, ile się o Was dowie. Często partner widzi tylko krzywdę, wyrządzaną przez drugą osobę. Zgłasza się na terapię, w celu zmiany swojej połówki. Nie chce dać nic w zamian. To nie jest poprawna postawa, bo problem tkwi po obydwóch stronach i należy nastawić się na zmiany i ustępstwa każdej z nich.

Terapia ma na celu ochronić związki przed rozstaniem. Czasem dopiero podczas niej dowiadujemy się, czego tak naprawdę oczekujemy od związku i lepiej się poznajemy. Często pomaga nam ona przetrwać. Jeśli otworzyliśmy się wzajemnie i mamy identyczne nastawienie, aby uratować to, co łączy, to już jesteśmy na dobrej drodze. Po kilku rozmowach czujemy się, jakbyśmy poznali się na nowo, znamy wzajemne oczekiwania i mamy pewność, w którym kierunku dążymy.

Czy mieliście kiedyś okazję skorzystać z terapi dla par? Opiszcie swoje wrażenia.

Średnia

0.0

Oceń mój artykuł

Zobacz także

14 lipiec 2018

Komentarze