Czyli jak zmienia się podejście do zaślubin
Ostatnio miałam okazję uczestniczyć w przygotowaniu kilku ślubów osób po 50-tce. Można by powiedzieć, że nie różnią się one niczym szczególnym od zaślubin osób młodych, a jednak ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że widzę różnicę.
Jest jedna rzecz, która się zmienia – podejście przyszłych małżonków do całej ceremonii ślubnej.
Ślub po 50. roku życia – jak zmienia się podejście?
„Mam jeszcze dużo czasu”
Tak, jak młode małżeństwa planują śluby 2-3, a nawet kilka lat z wyprzedzeniem, tak pary starsze, są przekonane, że na wszystko mają czas.
To co, że do ślubu zostały 2 miesiące – jest jeszcze dużo czasu na to, aby kupić strój, umówić się na fryzurę, do makijażystki, czy (o zgrozo!) zarezerwować salę. Przygotowania rozpoczynają się na ostatni moment, a zarazem odbywają się z dużo mniejszym napięciem, niż dzieje się to u osób młodych.
„Kameralne ceremonie są lepsze”
Starszym osobom nie zależy na dużych przyjęciach. Zdecydowanie gustują w krótszej imprezie (często zwieńczeniem ślubu jest jedynie obiad z deserem) i jedynie dla najbliższych osób.
Nie zależy im na poklasku, weselu z pompą czy spełnieniu swoich niespełnionych w młodości marzeń.
„Przede wszystkim oszczędność”
Kiedy Młode Pary chętnie wydają pieniądze na swoje wymarzone suknie, buty, sale weselne czy samochody, którymi podjadą pod kościół – tak pary po 50. roku życia nie przywiązują tak dużej wagi do detali.
Samochód może być ten, którym jeżdżą na co dzień, makijażystka nie musi być znana w świecie celebrytów, wystarczy ta z podwórka obok, a sala im tańsza, tym lepsza – a najlepiej jak najbliżej kościoła, czy Urzędu Stanu Cywilnego.
"Urząd Stanu Cywilnego to lepszy wybór niż ślub kościelny”
Z wielu względów starsze pary chętniej wybierają urząd Stanu Cywilnego. Po pierwsze, zazwyczaj każdy ma już za sobą jakąś przeszłość i nie do końca czuje się dobrze np. ponownie brać ślub kościelny. Po drugie, przygotowanych i formalności związane ze ślubem w Urzędzie Stanu Cywilnego jest stosunkowo mniej niż w kościele.
Poza tym, suknia Panny Młodej może być bardziej skromna, może nawet codzienna – co starsze Panny Młode bardzo sobie cenią. Często wcale nie chcą iść do ślubu w typowej białej sukni ślubnej. Z wielu powodów.
„Rezygnacja z niektórych punktów wesela jest ok”
Bywa, że starsze Pary Młode rezygnują z pierwszego tańca, z zabaw oczepinowych czy z błogosławieństwa (nawet jeżeli ich rodzice żyją).
Są pewne detale, które wydają im się zbędne i niepotrzebne, co powoduje, że ślub i ceremonia są zawsze wyjątkowe i szyte na miarę, tak by Młodzi mieli dokładnie tylko to, co uważają za ważne i istotne.
Mieliście kiedyś okazję uczestniczyć w ceremonii zaślubin pary po 50. roku życia? Jak ją wspominacie? :)