Jak zaoszczędzić na wymarzone wakacje?
Z wakacyjnymi wyjazdami, poza szukaniem wymarzonego miejsca, w którym spędzicie urlop, wiąże się jeszcze jedna ważna kwestia, o której niezbyt lubimy rozmawiać, czyli... pieniądze.
Jak zacząć oszczędzać na wakacje?
Rezygnacja z przyjemności, różne wyrzeczenia i zaciskanie pasa, to chyba pierwsze skojarzenia, jakie przychodzą do głowy, gdy myślimy o oszczędzaniu. Jednak dobrze zaplanowane nie dostarczy nam takich przykrych wrażeń. Oczywiście bardzo dużo zależy też od czasu, który planujemy przeznaczyć na gromadzenie środków, kwoty jaką musimy uzbierać i naszych zarobków.
Zanim zaczniecie, powinniście przeanalizować swoje dochody i wydatki oraz wybrać cel podróży. Inne koszty wygeneruje kilkutygodniowa wyprawa do Stanów Zjednoczonych, a inne tygodniowe wakacje w polskich górach. Dlatego najpierw określcie, gdzie chcecie jechać i na jak długo. Ustalcie też, czy preferujecie warunki komfortowe, a może nawet luksusowe, czy może jesteście gotowi na opcję ekonomiczną w myśl dłuższego pobytu. Potem możecie sprawdzić, ile kosztują takie wakacje i voila - cel gotowy.
Pamiętajcie jeszcze, żeby doliczyć do tego zapas na nieprzewidziane wydatki. Kiedy będziecie znali kwotę, którą musicie zebrać, zestawcie wasze dochody i wydatki. Wtedy będziecie wiedzieli, ile możecie i chcecie przeznaczyć miesięcznie na swój cel. Potem określcie czas, którego potrzebujecie. Jeśli chcecie zebrać środki szybko, być może czeka was bardziej restrykcyjne oszczędzanie. Jednak zakładając, że planujecie w dłuższej perspektywie, zastanówmy się, gdzie szukać pieniędzy.
Gdzie szukać oszczędności?
One czają się wszędzie! Dlatego pierwszym krokiem jest przeanalizowanie wyciągu z konta bankowego i rzetelne podliczenie kosztów życia. Być może myślicie, że nie musicie tego robić, bo przecież dobrze wiecie, ile wydajcie. Życzę wam, żeby tak było, jednak rzeczywistość często wygląda inaczej.
Mamy tendencję do zaniżania wydatków. Rozrywki, wszelkie wyjścia, jedzenie na mieście, spotkania ze znajomymi, codzienna kawa kupowana po drodze do pracy – naprawdę można się zdziwić, ile kosztów generują takie przyjemności. Czasami jest to nawet kilkaset złotych miesięcznie, dlatego polecam zacząć właśnie od tego.
Kolejna sprawa – zakupy spożywcze. Wydajemy w supermarketach setki złotych na produkty, które później przeterminowane lub zepsute lądują w koszu, bo nie zdążyliśmy ich zużyć, kiedy jeszcze się do tego nadawały. Planowanie posiłków pozwala nie tylko zaoszczędzić, ale zażegnać dylemat pełnej lodówki, w której nie ma nic do jedzenia i ciągłego jedzenia tych samych rzeczy. Skoro pozostajemy w wątku zakupów, kolejny element to zakupy ubraniowe. Niech podniesie rękę kobieta, która nigdy nie miała w swojej szafie zapomnianego ubrania z metką, którego nigdy nawet nie włożyła. Przejrzyj szafę i przed kolejnymi zakupami zastanów się, czy naprawdę potrzebujesz kolejnej sukienki.
Jak oszczędzać?
Zakupy i wyjścia to główne źródła na zyskanie pieniędzy, których dotychczas nie mieliśmy, bo znikały w nieznanych okolicznościach. Jeśli w tym obszarze macie wszystko pod kontrolą możecie też co miesiąc odkładać z pensji kwotę, którą przeznaczcie na wakacje. Polecam do tego wykorzystać konto oszczędnościowe, na który oboje będziecie co miesiąc przelewać ustaloną kwotę. Dzięki takiej formie zyskacie bieżący wgląd do tego, ile już udało wam się zebrać i będziecie mogli łatwiej oszacować, kiedy osiągnięcie pożądaną kwotę.
Inną opcją gromadzenia środków jest wydzielenie skarbonki w domu, najlepiej takiej bez możliwości otwarcia, do której będziecie wrzucać fundusze na wakacje. Tutaj jednak minusem jest brak kontroli nad tym, ile pieniędzy znajduje się w środku, chyba że będziecie to dokładnie zapisywać. Uwaga przy otwieraniu takich skarbonek, szczególnie puszek, bardzo łatwo przeciąć znajdujące się wewnątrze banknoty. Jeśli natomiast nie chcecie określać konkretnych kwot, które będziecie odkładać każdego miesiąca i wyznajecie podejście „jak zbierzemy, to pojedziemy”, również możecie stworzyć domową skarbonkę, w której będą mimochodem lądowały np. drobne z zakupów albo każda moneta o nominale 1,2 lub 5 zł, która wpadnie do waszego portfela.
Może macie już swoje sprawdzone sposoby na oszczędzanie? Koniecznie podzielcie się nimi w komentarzach :)
