Małe-wielkie tradycje dla dobra związku

28 wrzesień 2017
Katarzyna Bieńkowska

Pamiętam te piękne czasy, jeszcze przed ślubem, kiedy przez jakiś czas mieszkaliśmy razem z moim – dziś już – mężem. To były chwile, kiedy nic nie musieliśmy, spaliśmy w soboty do południa, w piątki pół nocy oglądaliśmy filmy i były to nasze małe przyjemności. Bo takie drobiazgi umilają życie, dlatego polecam Wam małe-wielkie tradycje.

 

Ponieważ w ciągu tygodnia ja serwowałam posiłki oraz popołudniową kawę, w weekendy to On wstawał wcześniej i przynosił mi do łóżka kawę i śniadanie. Nie oczekujcie, że nauczy się podrzucać naleśniki pod sufit albo, że o piątej rano pobiegnie po świeże bułeczki raz w tygodniu, ale kawa i kanapki to wystarczający gest. Bo o gest właśnie chodzi. Chyba, że wolisz go nie wpuszczać do swojego królestwa z garnkami, bo obawiasz się, że musiałabyś potem tydzień sprzątać... znajdź wtedy inną tradycję, która będzie sprawiała Wam radość.

A może sobotni wieczór filmowy? Jeśli lubicie – to wypad do kina, ale wystarczy DVD albo nawet jeden z tysiąca programów w telewizji. Tylko nie róbcie tego byle jak! Przygotuj popcorn, nalej do kieliszków wina, czy co tam lubicie pić albo przygotuj dobrą kolację i usiądźcie wygodnie...

Warto już przed ślubem zadbać o takie drobiazgi, a gdy obrączki zabłysną na Waszych palcach tylko je pięlęgnować. Wiadomo, one się mogą z czasem zmieniać, bo z dwójką dzieci już nie będziecie mieli szansy na spanie do południa i śniadanie w łóżku, ale może czasem czas dzieci z tatą byłby też czasem wolnym dla mamy.

Zdradzę Wam, że u mnie weekendowa kawa w łóżku zmieniła się, po narodzinach syna, w spanie dla mamy. To tata w weekendy wstaje razem z dzieckiem i mają czas dla siebie, a mama ma godzinkę (lub dwie) na dłuższe spanie – bo to na mnie spoczywa obowiązek wstawania do dziecka w nocy, usypiania i w dużej mierze opieki nad dzieckiem w ciągu tygodnia.

Możecie mówić, że to lenistwo takie wylegiwanie się, ale nie o to chodzi – tata spędza czas z dzieckiem i to najcenniejsze co może dostać ojciec oraz maluch, a Ty zamiast spać możesz czytać, biegać albo zrobić sobie domowe spa! Z kolei wieczory filmowe wróciły do łask, tyle tylko, że teraz oglądamy bajki z maluchem między nami i za nic nie zamieniłabym tego na wcześniejsze chwile z thrillerami!

Ustalcie wspólnie, jak chcecie spędzać czas, co lubicie i czemu chcecie go regularnie razem poświęcać. Niekoniecznie w zaciszu domowym, bo może jesteście typami podróżników i macie ochotę każdy weekend spędzać na wycieczkach? Nie jest ważne, co wybierzecie, ważne żebyście robili to razem i żeby sprawiało Wam to przyjemność!

Ilustracja: Paulina Koniuk-Fonżychowska

Średnia

5.0

Oceń mój artykuł

Zobacz także

25 kwiecień 2020
19 wrzesień 2018

Komentarze