Konflikty małżeńskie, jak sobie z nimi radzić?

30 kwiecień 2020
Martyna Dziedzic-Kamińska

Kilka dni ciszy, gęsta atmosfera, wzajemne obwinianie, w powietrzu trudne emocje.

Co robić, gdy zdarzy Wam się kłótnia?

Ostudź emocje

By nie rozpoczynać rozmowy pod wpływem emocji, lepiej odtajać, poczekać, bo z małej burzy może rozhulać się potężna nawałnica. Niech każdy z Was porozmawia z sobą, o co tak naprawdę kolokwialnie mówiąc mu chodzi, co czuje, z czym ma problem.

Zakomunikujcie wcześniej partnerowi/partnerce Potrzebuję czasu, porozmawiamy później, muszę to przemyśleć, wrócimy do rozmowy, itp. Lepiej przygotować się do „konfrontacji” niż od razu zaognić zaistniały konflikt. Czasem złe spojrzenie, ton głosu, jakaś drobnostka stają się początkiem wielkiej awantury. Spór to także wynik odmiennych charakterów, temperamentów.

Poproś o rozmowę

W kolejnym etapie, gdy minie trochę czasu, poproście o konkretne informacje odnośnie czasu i miejsca rozmowy. Nie naciskajcie, obie osoby muszą być na to gotowe, gdy tak nie jest, należy to uszanować, poczekać na drugą stronę.

Rozprawę trzeba odroczyć, ale pamiętajcie - co się odwlecze, to nie uciecze.

Omiń niepisaną zasadę „coś za coś”

Zdarza się, że gdy doświadczymy czegoś przykrego, chcemy odpłacić się względem drugiej osoby tym samym. Nie jest to jednak dobre rozwiązanie. To, że ktoś popełnił błąd, nie oznacza, że mamy odpłacać się tym samym.

Wejdziemy na wojenną ścieżkę, a chyba nie do końca tego chcemy. Potrzeba jednak czasu, by to zrozumieć i spojrzeć na sytuację inaczej.

Analiza problemu

Przechodzimy do sedna, czyli do analizy zaistniałego konfliktu. Na tym etapie należy nazwać problem.

Mówcie o potrzebach, emocjach, zachowajcie spokój, używajcie odpowiednich słów. Ważny jest też ton głosu, ogólnie mowa niewerbalna. Całość ma wyrażać pozytywne nastawienie do drugiej osoby tak, by dojść do konsensusu.

Ważne jest by przy okazji rozmowy, nie rozgrzebywać innych rzeczy, a skupić się na tej jednej konkretnej sprawie. Należy poszukać rozwiązania, z którego oby dwoje będziecie zadowoleni. Niekiedy wystarczy zwykłe „przepraszam”, czasem tak trudne do wypowiedzenia.

Złoty środek

Kiedy już wiemy, w czym jest problem, należy poszukać rozwiązań i wspólnie ustalić to, które najbardziej satysfakcjonuje oby dwie strony. Macie dążyć do tego, by móc swobodnie powiedzieć MY – „znaleźliśmy rozwiązanie”, „wiemy co zrobić”.

Rozwiązując konflikt, warto mieć na uwadze to, że niekiedy potrzeba nieco więcej czasu. Nie wszystko da się naprawić od razu. Bądźcie cierpliwi.

Zgoda

Gdy znaleźliście sposób na zażegnanie konfliktu należy skupić się na Was. Okażcie sobie uczucie - przytulcie się, pocałujcie, uśmiechnijcie się do siebie. Już sama rozmowa sprawiła, że jesteście znowu bliżej siebie, ale jeszcze jakiś zwieńczający gest będzie jak najbardziej na plus.

Ponadto, podziękujcie partnerowi/partnerce za rozmowę, podejście. Okażcie zadowolenie zatem słowem i gestem. Możecie również wybrać się na kolację, do kina lub spędzić czas w domu przy kominku z kieliszkiem wina, by nadrobić tą gorszą chwilę, która zdarzyła się między Wami.  W kolejnych dniach (szczególnie) postarajcie się by druga osoba czuła zaangażowanie i troskę.

Często ma miejsce jedynie małe nieporozumienie, drobna różnica zdań. Konflikt jest na tyle mały, że nie ma potrzeby stosować się do wszystkich powyższych wskazówek, a wystarczy chwilę porozmawiać i przeprosić. Często też jedna z osób uważa, że w ogóle nic się nie stało, podczas gdy druga jest mocno urażona. Zdarza się również, że przyjęte rozwiązanie okazuje się błędne. Należy wtedy wrócić do sprawy, na nowo rozpocząć rozmowę i zmienić sposób postępowania, który tym razem może okazać się trafny.  

Konflikty zdarzają się w każdym małżeństwie. To naturalne. Dwie osoby, to zderzenie dwóch światów, a stąd o krok do nieporozumienia, bo trudno być we wszystkim zgodnym, jednak przy wzajemnej uwadze, trosce, rozmowie istnieje duże prawdopodobieństwo, że kłótnie nie będą Was dotyczyć lub zdarzą się sporadycznie.

Pamiętajcie, że w związku najważniejsza jest skuteczna komunikacja. To fundament relacji międzyludzkich. Kłótnie małżeńskie nie mają niszczyć relacji, ale wzmacniać je. Każdą z nich należy pozytywnie zakończyć, wyciągnąć wnioski i zastosować się do nich.

Gdy jednak pojawi się jakiś spór, spójrzcie sobie głęboko w oczy, chwyćcie za rękę i przypomnijcie sobie, że składaliście sobie przysięgę małżeńską, że osoba przed Wami to Wasz cały świat :)

Dobrej komunikacji uczymy się przez cały czas. Dialog ma pomóc konstruktywnie poprowadzić spór. Bez krzyków i wzburzonych emocji, słuchajcie się, współpracujcie, a  z pewnością zapanujecie nad tym :)

Średnia

0.0

Oceń mój artykuł

Zobacz także

28 styczeń 2018
03 listopad 2018

Komentarze