MENU

XIV Opolskie Targi Ślubne

Opole przywitało mnie 12 lutego przepiękną słoneczną pogodą, co od razu pozytywnie wpłynęło na moje samopoczucie. W dobrym humorze, spodziewając się samych miłych wrażeń, udałam się do Centrum Wystawienniczo-Kongresowego, gdzie odbywały się XIV Opolskie Targi Ślubne. I wiecie co? Wcale się nie zawiodłam.

 

Po dużych imprezach wojewódzkich, które odbyły się w Krakowie, Łodzi, Wrocławiu i Katowicach, Opole było miłą odskocznią. Przestronna, przeszklona hala, która zapewniła odwiedzającym wspaniałe, niemalże wiosenne widoki, na pewno zadziałała na duży plus. Uważam, że targi zostały bardzo dobrze zorganizowane – rozkład stoisk był prawie idealny i zapewniał możliwość dojścia do każdego zakątka. Spora przestrzeń między stoiskami pozwoliła na, w miarę, swobodne poruszanie się. W miarę, bo i tym razem frekwencja dopisała i nie można powiedzieć, że na hali były luzy, wręcz przeciwnie. Jednak tym razem przechadzanie się w tłumie, o dziwo, wcale mnie nie denerwowało. Być może była to zasługa wspomnianej już wcześniej pogody :)

 

Jedna z moich ogólnych obserwacji jest taka, że rynek sukni ślubnych ma się w Opolu chyba całkiem nieźle. Mimo że Opolskie targi uchodzą za imprezę skromniejszą od wojewódzkich, to właśnie na tej imprezie naliczyłam ok. 7 stoisk z sukniami ślubnymi, a większość z nich była sporych rozmiarów. Dodatkowo, tym razem wystawcy poszaleli z nagrodami i ufundowali aż 5 bonów na suknie ślubne... tak, pięć! Czyste szaleństwo. Przyszłe Panne Młode musiały być w raju :)

 

Scena, jak to scena na Targach Ślubnych – jak zawsze do tej pory, zorganizowana profesjonalnie i z rozmachem. Tym razem czekały na nas pokazy sukien ślubnych, pokaz pierwszego tańca weselnego, dwa pokazy barmańskie oraz prezentacja muzyczna. Prawdziwym hitem było tym razem show barmańskie w wykonaniu Oryginalnego Baru. Publiczność po prostu oszalała, a po występie szybko popędziła na stoisko tej firmy. Muszę przyznać, że wcale mnie to nie zdziwiło - facet jest naprawdę świetny, w tym co robi i potrafi porwać publiczność. Coś, na co również zwróciłam uwagę, to skromna dekoracja sceny w postaci szklanych kul ze świecami. Prosto i klasycznie - mała rzecz, a duży efekt. Dekoracje zostały zapewnione przez kwiaciarnię 100-krotka.

 

Jeżeli chodzi o suknie ślubne, to najpiękniejsze modele znalazłam u La Romantica. Niestety, ceny były adekwatne do wrażenia – dosyć wysokie. Wszystkie prezentowane modele posiadały tren, a podobno właśnie ta część sukni jest wyjątkowo kosztowna. Najdroższa suknia ze stoiska kosztowała 7 tys. zł. Skromniejsze kreacje to koszt w granicach 3500-4900 zł. Podczas pokazów mody mogliśmy zobaczyć suknie dwóch marek: Marii Antoniny oraz Domu Mody Nysa. Najdroższą suknię znalazłam na stoisku Salonu Maria Antonina – sprowadzona ze Stanów Zjednoczonych kreacja kosztowała aż 8900 zł!!! (ostatnie zdjęcie) O dziwo, Pani na stoisku poinformowała mnie, że cieszy się ona dosyć dużym powodzeniem... jak dla mnie to już szaleństwo, żeby wydać tyle na suknię, którą docelowo założy się raz w życiu. Ceny w salonie zaczynają się wprawdzie od 1500 zł (za proste, delikatne kroje), ale za radą samej specjalistki lepiej rozejrzeć się za tymi, których ceny zaczynają się od 3,5 tys., bo są to już bardziej popularne i po prostu ładniejsze modele – oczywiście to już indywidualna kwestia gustu i preferencji przyszłej Panny Młodej. Dom Mody Nysa posiada natomiast ciekawą opcję, którą jest outlet. Można w nim znaleźć suknie już w przedziale od 800 do 1900 zł. Nowe modele z salonu, to z kolei koszt 1800-3600 zł. Firma posiada w swojej ofercie również garnitury męskie i tutaj koszt szytego na miarę zamknie się w granicach 1200-1500 zł, w outlecie przyszli Panowie Młodzi znajdą coś dla siebie już w kwocie 400 zł.

 

 

 

 

Świat bielizny Margot to stoisko, na którym spotkałam prawdziwą pasjonatkę tego tematu – Panią, która działa w tym biznesie od kilkunastu lat z powołania i wie o czym mówi. W salonie tej Pani nie zapłacicie dodatkowo za usługę braffitingu, będziecie ją miały zawsze w cenie. Idealnie dobrany biustonosz ślubny kupicie już za 100-130 zł. Szefowa prowadzi także bezpłatne szkolenia dla kobiet o różnorodnych sylwetkach. Podobno nie ma takiego problemu, któremu nie można by zaradzić. Panny Młode z Opola, powinnyście się cieszyć, że macie kogoś takiego na swoim „terenie” :) Na stoisku rozdawane były ulotki uprawniające do zniżki w wysokości 10 zł.

 

 

 

Mój numer jeden tych targów? Stoisko z tradycyjnymi lodami Gustoria, które było prawdziwym urozmaiceniem imprezy. Usytuowanie go w pobliżu sceny, było strzałem w dziesiątkę, ponieważ firma prowadziła darmową degustację, co cieszyło się oczywiście ogromnym zainteresowaniem. Przepyszne lody naturalne w połączeniu z piękną pogodą za oknem – żyć nie umierać :) Jeżeli chodzi o ofertę weselną, to przy uroczystości zorganizowanej na max. 100 osób, koszt wynajęcia rikszy na 4 godziny wyniesie 2500 zł. W cenie znajduje się 6 smaków lodów naturalnych oraz dostęp do nich bez limitu. Zamawiając usługę na targach, można było zaoszczędzić 10% z tej kwoty, czyli całe 250 zł. Myślę, że to fajna alternatywa dla słodkiego stołu – szczególnie dla wesel odbywających się w porze letniej, a dla ślubów plenerowych to już w ogóle must have.

 

 

 

Stoisko Tortów Gosi z Prudnika spotkałam już na kilku poprzednich imprezach. Niestety miałam takiego pecha, że kiedy chciałam porozmawiać o szczegółach współpracy, to szefowa zawsze była zajęta rozmową z innymi. Tym razem również nie było łatwo, ale w końcu i mnie się udało. Wcale się nie dziwię, że stoisko generuje na każdej imprezie tak duże zainteresowanie, bo za każdym razem wygląda wyjątkowo – piękne dekoracje kwiatowe oraz drewniany wózek, eksponujący słodki stół, czyli cake popsy, mini babeczki, popcorn, mini deserki i mini wersje tortów. Uroczo i sielsko, tak kojarzy mi się to stoisko. Co do cen, to za słodki stół na około 100 osób trzeba będzie zapłacić 1000 zł. Jeżeli chodzi o torty, to moją uwagę przykuł szczególnie jeden – ten z przepięknym pawiem i od razu zapytałam o możliwość wykonania go w powiększonej wersji. Okazało się, że sam tort to też niemały wydatek, bo taki na 100 osób potrafi kosztować 1100-1800 zł. O ilu rzeczach nie ma się pojęcia, dopóki człowiek się nimi nie zainteresuje. Nigdy nie pomyślałabym, że na tort trzeba przeznaczyć taki budżet! Ceny cukierni są dosyć zbliżone, ponieważ na stoisku Słodkiej Manufaktury usłyszałam ceny w granicach 70-90 zł/kg. No, że tak powiem – lekko nie jest ;)

 

 

 

Ładne przyjęcia to firma, która...zrobi Wam ładne przyjęcie. Brzmi banalnie, ale dziewczyny właśnie w tym się specjalizują. Ujęła mnie już sama nazwa firmy, która posiada w swojej ofercie słodkie stoły oraz lemoniadowe bary. W przypadku organizacji wesela na 40 osób, słodki stół w towarzystwie dwóch smaków lemoniad będzie nas kosztował 599 zł. 12 lutego obowiązywała specjalna cena targowa, która pozwalała na zaoszczędzenie 100 zł. Dodatkowo, na stoisku został zorganizowany konkurs, w którym można było wygrać lemoniadowy bar na imprezę. A co najlepsze – po godzinie 16:00 cała ekspozycja zmieniła się w degustację... także pamiętajcie, żeby zostawać na targach do końca ;)

 

 

 

 

3.2.1 Photo to firma, która oferowała na swoim stoisku nowość – wideobudkę, czyli młodszą siostrę fotobudki. W wideobudce można nagrywać kilkusekundowe filmiki, które sprawdzą się na weselu w formie krótkich życzeń składanych Parze Młodej przez gości. Myślicie, że się sprawdzi? Może być ciekawie. Przy tej opcji występuje 5 pakietów – mini: czas wynajęcia sprzętu do 1h – 450 zł, w tym darmowy dojazd na terenie Opola, mały: 2h – 600 zł, darmowy dojazd do 30km od Opola, średni: 3h – 750 zł i darmowy dojazd do 60km od Opola. Duży pakiet zapewnia natomiast darmowy dojazd w promieniu 80 km od Opola oraz 4 godziny zabawy w cenie 900 zł. W dniu targów obowiązywał specjalny cennik na usługi fotobudki. Jest też opcja zamówienia pakietu fotobudka + wideobudka, wtedy koszty są ustalane indywidualnie.

 

 

 

Ciekawostką było stoisko firmy Adima oferującej portrety ślubne. Cena takiej usługi waha się od 200 do 1500 zł – w zależności od wielkości obrazu oraz użytych materiałów. Adima posiada w swojej ofercie także usługi fotograficzne. Podobno pakiet, który cieszy się największym powodzeniem, kosztuje 600 zł i zawiera aż 400 obrobionych zdjęć, które mogą być dostarczone do klienta ciągu kilku dni. To bardzo oszczędna i ekonomiczna forma – dla obu stron.

 

 

 

Jeżeli decydujecie się na zaproszenie dzieci na wesele i szukacie kogoś, kto zadba o to, aby najmłodsze pociechy nie zanudziły się na śmierć i przesadnie nie rozrabiały, to warto będzie zapoznać się z ofertą Bajtlomanii. Jest to firma działająca przede wszystkim na terenie Śląska i Małopolski, oferująca animacje dla dzieci, prowadzone zawsze przez co najmniej dwie animatorki. Dziewczyny zapewnią wszystkie niezbędne rekwizyty, które podobno sprowadzają ze specjalnych sklepów branżowych i zawsze są one zaskakujące dla dzieciaków. Bajtlomanię można zamówić na min. 3 godziny, co będzie kosztowało 500 zł. Dodatkowe usługi, takie jak: balonowe dekoracje czy specjalne rekwizyty są dodatkowo płatne.

 

 

 

Jest taka firma, której nazwę słyszałam już na kilku poprzednich targach, ale nie miałam pojęcia czym się ona zajmuje. „Będzie Polanin?”, „mam nadzieję, że Polanin ma tu swoje stoisko” - takie pytania i stwierdzenia słyszałam często w tłumie, przechadzając się między alejkami. Kiedy znalazłam stoisko tej firmy na targach w Opolu, okazało się, że jest to producent wódek weselnych. Ich produkty są o tyle wyjątkowe, że posiadają indywidualne nadruki na butelki i mają na nie monopol. Ceny tak ładnie ozdobionej butelki wódki wahają się między 22,9 – 27,4 zł. Podobno najlepiej sprzedają się matowe butelki ze złotymi zdobieniami.

 

 

 

Onyxcar.pl oferuje wynajem sportowych, luksusowych samochodów do ślubu. Oj, przyszli Panowie Młodzi muszą się liczyć z tym, że nie jest to tania impreza. Dla przykładu: wynajęcie Ferrari California Cabrio na 1 godzinę kosztuje 2300 zł, a Lamborghini Huracan to prawie 4 tys. zł za godzinę jazdy! Przecież to prawie tyle, co suknia ślubna...

 

 

 

 

Między samochodami do ślubu znalazła się również bryczka. Nowy, rodzinny biznes - wprost idealne rozwiązanie dla dziewczyn, które marzą o ślubie jak z bajki. Bryczkę można wypożyczyć na cały dzień w cenie 800 zł, bez limitu godzinowego. Cena wygląda zatem bardzo atrakcyjnie na tle cen wynajmu wspomnianych wyżej samochodów sportowych.

 

 

 

Przestronne, białe i bardzo profesjonalnie wyglądające stoisko zaprezentowała firma E-bien, czyli mobilne studio fryzjerskie współpracujące ze studiem makijażu. Studio wykonuje próbne fryzury w cenach 100-130 zł, a fryzura w dzień ślubu kosztuje od 150 do 170 zł. Cena próbnego makijażu to z kolei koszt 130 zł, a już ten właściwy wykonują za kwotę 160 zł. Szczerze mówiąc, to myślałam, że próbne makijaże i fryzury są trochę tańsze, a w tym przypadku to różnica tylko 30 zł. No cóż, takie realia. Na stoisku prowadzili także konkurs, w którym można było zgarnąć bon na 600 oraz 150 zł. Takie rzeczy akurat się chwali i zawsze są mile widziane ;)

 

 

 

Akademia Tańca Maestro – pierwszy taniec w ich wykonaniu mogliśmy zobaczyć na głównej scenie podczas bloków pokazowych. Nazywają się najlepszą szkołą tańca towarzyskiego w Opolu, czego pewnie nigdy nie będę miała możliwości zweryfikować, no ale niech będzie. W swojej ofercie posiadają zajęcia grupowe Wedding Dance oraz Wedding Dance Express. Cena od osoby oraz liczba lekcji w karnecie jest taka sama – 100 zł od osoby, 8 lekcji – kursy różnią się tylko częstotliwością zajęć. W przypadku kursu ekspresowego zajęcia odbywają się dwa razy w tygodniu, normalny kurs – raz w tygodniu. Na stoisku odbywał się konkurs, w którym do wygrania był, wspomniany wcześniej, karnet na zajęcia tańca weselnego.

 

 

 

Hotel Vertigo, to miejsce, w którym możecie zorganizować swoje przyjęcie weselne. Macie do dyspozycji trzy wersje menu: 190 zł/os, 220 zł/os i 250 zł/os. Dodatkowo hotel oferuje wsparcie konsultanta ślubnego, który zarekomenduje zespoły muzyczne, fotografów, salony kosmetyczne czy fryzjerów. Na stoisku rozdawane były zaproszenia na skromniejsze Targi Ślubne organizowane w tym hotelu. Pojawiając się na nich, właśnie ze wspomnianym zaproszeniem, otrzymacie niespodziankę w postaci vouchera na usługi dodatkowe takie jak: open bar, candy bar, stół wiejski czy pokaz barmański.

 

Tak, tak – wiem, że jestem monotematyczna i nudna, ale co zrobić – wystawcy są nieodłącznym elementem stoisk i również, a może przede wszystkim, wpływają oni na odbiór stoiska przez zwiedzających. Niezależnie od tego, jak piękne byłoby same stoisko, kiedy podejdę do niego i usłyszę odburkiwanie, ziewanie lub zdawkowe odpowiedzi no to przepraszam, ale podziękuję pójdę dalej. Nie mam ochoty na zadawanie kolejnych pytań, kiedy widzę, że druga strona dialogu wcale nie ma na niego ochoty. Druga sprawa – drodzy wystawcy, kiedy w końcu nauczycie się, że wciskanie narzeczonym ulotek do ręki na siłę, to nie jest najlepsza reklama Waszych usług? Oczywiście takie przypadki to mniejszość, ale nie da się tego nie zauważyć. Właśnie dlatego zawsze doceniam uśmiechniętych wystawców, którzy zawsze chętnie odpowiadają na wszelakie wątpliwości i służą dobrą radą. Więcej pozytywnych emocji i otwartości, to na pewno zadziała na Waszą korzyść :)

 

Moje ogólne wrażenie na temat XIV Opolskich Targów Ślubnych jest bardzo pozytywne. Dużą robotę zrobił sam obiekt, czyli Centrum Wystawienniczo-Kongresowe, który jest urządzony w niezwykle nowoczesnym stylu. Surowe wykończenia i przeszklona część hali, to elementy, które spodobały mi się najbardziej. Z tego miejsca chciałabym również docenić możliwość zakupu biletów online. Nienawidzę kolejek, a elektroniczne bilety to dla mnie zbawienie – nie muszę stać w długiej kolejce, podchodzę do osobnej kasy i po kilku sekundach jestem już „zeskanowana” i mogę wejść na halę. Podsumowując, mogę polecić Opolskie Targi szczególnie tym, którzy nie przepadają za wielkim tłokiem i liczą przede wszystkim na możliwość swobodnej rozmowy z przedstawicielami firm oferujących na targach swoje usługi. Dodatkowo, muszę Wam zdradzić, że często na tych mniejszych targach, wystawcy są bardziej hojni i fundują o wiele więcej nagród. No powiedzcie, gdzie do tej pory mieliście szansę na wygranie aż 5 bonów na suknie ślubną podczas jednej imprezy? No właśnie... to daje do myślenia :)

 

 

 

 

REKLAMA
UWAGA! Niniejsza strona wykorzystuje pliki cookies. Pozostając na stronie godzisz się na ich zapisywanie w Twojej przeglądarce.