Kolory ślubne 2019/20

25 listopad 2019
Magdalena Magdziarz

Bieżący sezon przyniósł kilka nowych, ciekawych trendów w kolorystyce ślubnej. Są kolory, które będą królować jeszcze przez wiele lat, ale nabrały nowego wymiaru.

Przygotowałam zestawienie różnych inspiracji, możliwości łączenia barw między sobą.

Ciekawi? To zapraszam do lektury :)

Chłodno, zimno...

...nie tylko na zimowym ślubie. Rynek ślubny podbijają chłodne barwy.

Mowa tu o gołębiej szarości i błękicie. Te kolory świetnie pasują do iście królewskiego wesela. Osobiście kojarzą mi się to z motywem Kopciuszka. Chyba każdy kojarzy wizerunek disneyowskiej Cindrelli.

To może być ciekawy pomysł na koncepcję ślubną. Takie chłodne tony dobrze łączą się zarówno ze srebrem, jak i szalenie modnym złotem - takie połączenie to dopiero hit.

Nie zapominajmy, że szarość to także doskonały akcent dla boho klimatów. Przykładem mogą być kompozycje florystyczne. Pomyślcie tylko - eukaliptus, anemony, gipsówka... do tego szara wstążka lub koronka. 

W tę kategorię doskonale wpasowuje się też granat, czyli kolejny hit sezonu. Bardzo mnie to cieszy, uważam że to niedoceniany kolor. Granat może stanowić doskonałą bazę dla innych barw, świetnie kontrastuje z wieloma kolorami, dodaje elegancji i szyku. 

 

Ciepło, gorąco!

Teraz czas na przeciwieństwo chłodu. Złoto i miedź jeszcze długo będą wiodły prym.

Złoto, kiedyś uważane za symbol kiczu, dziś jest synonimem dobrego smaku. Nic dziwnego, pasuje zarówno do wykwintnych przyjęć, jak i rustykalnych klimatów. Jest doskonałym uzupełnieniem każdej palety barw. Rozwiązuje też problem biżuterii, kiedy srebro zbytnio gryzie się z suknią, obrączką czy innymi dodatkami.

 

Ciekawy jest jednak motyw miedzi. Ten odcień daje nam duże pole do popisu. Oczyma wyobraźni już widzę industrialne wesele - czerń, biel i miedź, to dopiero zaskoczy gości. Świetnie pasuje też do absolutnego faworyta wielu Par Młodych, czyli emerald green. 

Śliwka czy bakłażan...

...a może subtelna lawenda? Odcienie fioletu to kolejny gorący trend.

Fiolety nieczęsto widujemy na polskich ślubach a jeśli już to raczej w tej delikatnej wersji. Brawo zatem dla śmiałków wybierających tę paletę barw. Daje ona szerokie spectrum możliwości.

W wersji glamour można sięgnąć np. po motyw pawiego pióra, to nieco zapomniana opcja a jakże ciekawa. Rustykalna wersja fioletowego ślubu to przede wszystkim polne kwiaty, lawenda a także wrzosy. Wrzosowe wesele ma niesamowity klimat a do tego rośliny nie pójdą na straty. Możecie je podarować bliskim, czy oddać chociażby do kościoła.

Ciekawe jakie trendy zaskoczą nas w kolejnych miesiącach. A wy sugerujecie się trendami, tym co wybierają znajomi, propozycjami z Targów Ślubnych a może tylko własnym gustem? Jestem bardzo ciekawa czym się kierujecie przy wyborze motywu ślubnego i palety barw.

 

Średnia

0.0

Oceń mój artykuł

Zobacz także

05 lipiec 2018
15 październik 2018

Komentarze